ZUS ostrzega przed oszustami. Chodzi o tzw. spoofing telefoniczny. "Oszuści podszywają się pod…
ZUS ostrzega przed oszustami wykorzystujący tzw. Spoofing. Oszuści podszywają się pod wybrany numer lub instytucję, z której rzekomo telefonują. - W ten sposób coraz częściej oszuści podszywają się pod konsultantów banków czy przedstawicieli urzędów w tym także pod ZUS - przestrzega przedstawicielka Zakładu…


Ludziska! Pracuję w Fundacji Opiekuńcze Serca. Pracujemy od 8:00, do 15:00 od poniedziałku, do piątku. Nikt nikogo nie naciąga, kto wyrazi chęć na otrzymanie dodatkowych informacji o fundacji i kto podaje adres, BO WYRAŻA ZGODĘ, ten otrzymuje korespondencję. Numery telefonu mamy z ogólnodostępnej bazy - książki telefonicznej, starej, nieaktualizowanej z 20 lat. Każdy numer stacjonarny tam jest, chyba, że ktoś sobie go zastrzeże. Obrażanie nas, chamstwo w nasza stronę, rzucanie słuchawkami jest równie uporczywe i niegrzeczne jak i nasz WEDŁUG WAS szczytny cel. Nikogo nie oszukujemy, kwotę wpisuje się osobiście, dowolną. Kto się boi, ten może wysłać 2zł, a może nie wysłać wcale, bo korespondencja do niczego nie zobowiązuje. Numer KRS dla pewności możecie sprawdzić sobie w Urzędzie Skarbowym. Kto chce pomóc, ten pomoże. Nie, to nie, nikt nikogo siłą na pocztę nie ciągnie. Nie dopowiadajcie sobie. Praca jak każda inna. Pozdrawiam ;)
Uważajcie, raczej oszuści grających na emocjach. Nie podają żadnych szczegółów poza kontem na którego trzeba zrobić przelew. Historia choroby nie jest dokładnie opisana. Raczej też się trochę mijają z podanymi leczeniami. Nie znamy jakichkolwiek danych dziecka ani rodziców. Próbowali naciągnąć moją Babcie...
wpłaciłam raz i po 3-4 miesiącach otrzymałam list (tym razem nikt nie dzwonił) Oczywiście podziękowania i prośba o kolejną wpłatę na dziecko, którego nie znalazłam w podopiecznych na stronie internetowej. Wysyłając do tej pory pieniądze do różnych fundacji należało dopisać imię osoby której pomagamy. Teraz na przekazach jest tylko dopisek POMOC Dla mnie to dziwnie wygląda
Wydzwaniają na nr firmowy mniej więcej raz na tydzień/dwa. Zależy od rozmówcy ale jak odmawiam wpłaty to rozłączają się bez słowa. Jak dla mnie oszuści. Wkurzające strasznie...
Potwierdzam, dzwonią do mojej babci, wysłali jej dokumenty, gotowe polecenia przelewu i jakieś pierdoly. Kilka telefonów dziennie, jak ja odbieram jest cisza w słuchawce, uważajcie!!!!!
oczywiscie naciagacze kazda powazna osoba jesli jest z fundacji nie moze wolac a nawet rzadac bo czasem tak bywa naszego adresu jest to nie zgodne z prawem ale widocznie nie wszyscy dzwoniacy z tzw fundacji o tym wiedza a te pozytywne opinie to gratulacje dla swoich czyli powiazanych z rzekomymi fundacjami ktorzy pewnie jakas kase wzieli zeby pozytywy pisac
Dzwonił do mnie jakiś Pan Michał. Bardzo życzliwy mężczyzna, o pięknej barwie głosu, aż miło się słuchało. Chętnie wesprze fundacje. Sprawdziłam, wszystko się zgadza, to dlaczego mam nie pomóc? Pozdawiam wolontariuszy z zachodniopomorskiego.
Nie wiem co mam o nich sądzić... trochę to dziwne że dzwonią i proszą o pomoc, myślę że bardziej wiarygodna była by promocja w TV... Teraz jest tyle oszustw że po prostu boje się dać im pieniądze.
Nie wiem co sądzić, strona Fundacji i wpis w KRS istnieje. Ale po raz pierwszy spotykam się z sytuacją, że fundacja dzwoni (w dodatku zapewne z Call Center). Pani dzwoniąca zna moje nazwisko (skąd?). Ja rozmowę przerywam, wspieram już inne fundacje.
Wspaniała fundacja! NFZ mi odmówił wyjazdu na turnus rehabilitacyjny - fundacja sfinansowała go w całości! Dziękuję, gdyby nie Wy, nie byłoby takiej możliwości. Nie przejmujcie się tymi negatywnymi wpisami. Oni nie wiedzą co czynią.
dzwonią 8 rano, raz głuchy telefon, następnego dnia próbują naciągać na fundację opiekuńcze serca. Strona internetowa istnieje, ale bez jakichkolwiek szczegółów, tylko o dane do przelewu i info o rejestracji przedsiębiorstwa. Nie wiadomo skąd wzięli numer, zagranie typowo naciągaczy - dzwoniący 8-9. kiedy każdy jest w pracy, a starsi ludzie nagle wybudzeni łatwiejsi do manipulacji
Dziękuję za pomoc dla mojego dziecka. Kochana fundacjo, nie wiem, co bym bez Was zrobiła. Jesteście wspaniali!